piątek, 26 lutego 2016

Kostaryka – Naziści, Żydzi i Polak prezydentem – czyli ukryte fakty o Polskich Imigrantach – szok !



Przebywam w Kostaryce już ponad 6 miesięcy i już na samym początku gdy spytano mnie jakiej narodowości jestem odpowiadałem oczywiście „Polakiem” hiszp. „Polaco”. Na to bardzo często ludzie mi odpowiadali „Polacy to sprzedają ubrania”. Tak w różnych miejscach i w różnym czasie dostawałem takie odpowiedzi a gdy pytałem o co chodzi to nikt nie potrafił wyjaśnić o co dokładnie chodzi bo wiedzieli tylko tyle co przyjęło się w powiedzonku „Polak to ciuchy sprzedaje”.

W ostatnim tygodniu byłem u krawca aby mi załatał dziurę w moim kapeluszu i jak się dowiedział, że jestem z Polski to oczywiście odpowiedź była taka sama ale dodał w niej iż tutaj na tej dzielnicy gdzie wynajmuję mieszkanie to Polacy sprzedawali. Zacząłem wypytywać starszego mężczyzny o to i powiedział mi, że byli oni nie dobrzy i robili tu biznesy. Dziadek nie jest na tyle stary aby to pamiętać ale zapewne jego rodzice mu opowiadali te historie. Powiedział mi on iż Polacy chodzili po domach i sprzedawali różnego rodzaju towary w tym ubrania. Stąd wzięło się powiedzenie, że Polak to ten co ciuchy sprzedaje.

Po raz pierwszy zaciekawiłem się tematem i postanowiłem go zbadać. Na Polskich stronach internetowych nie ma zupełnie żadnej informacji o Polskich Imigrantach Tutaj w Kostaryce jedyne co znalazłem to informacje o Prezydencie Kostaryki który był synem Polskiej Emigrantki.

Jest to zupełnie ukryta historia ale znalazłem tekst w pełni po Hiszpańsku na między innymi na wikipedii i dzięki pomocy mojej przyjaciółki udało mi się w pocie czoła przetłumaczyć po kilku dniach poszukiwań i gromadzenia informacji. Szokująco zaskakująca historia Niechcianych Polskich Imigrantów i tępionych przez Nazistów Kostaryki!

Dziwnie się składa bo akurat zmasowany desant Imigrantów z Syrii trwa na Europę a ja tu odkrywam w ostatnim czasie zatajone fakty i historię o Polakach którzy byli równie nie chcianymi Imigrantami tutaj w Kostaryce i tępionymi przez Nazistów.

Historia


Emigracja Polaków do Kostaryki zaczęła się w większości w Pierwszej połowie XX wieku ale niektórzy z Emigrantów dotarli już przed tym okresem w XIX wieku. W większości byli to Żydzi Aszkenazyjscy ale również Katoliccy Emigranci. Co chyba najbardziej zaskakujące Prezydentem Kostaryki w okresie 1944-1948 był Teodoro Picado Michalski syn Polskiej Emigrantki Jadwigi Michalskiej.


Pierwsze migracje

Pomiędzy 1929 a 1939 rokiem do Kostaryki wyemigrowało ok 600 Polaków w większości były to osoby biedne, bez studiów które przypłynęły tutaj statkami które miały okropne warunki pokładowe i higieniczne. Większością byli mężczyźni którzy przyjechali tu aby pracować i wysyłać pieniądze do Polski swoim rodzinom i planowali oni sprowadzić je również do Kostaryki. Emigranci z Polski z początku mieli zamiar dostać się do Brazylii i Argentyny ale zatrzymali się po drodze w mieście Puerto Limon i zostali tam z różnych powodów.

Większość Polaków pochodziła z miasta Żelechów, Lublin ale część z nich również z Ostrowca i Warszawy.

Emigracja została zaprzestana na okres II wojny Światowej a po niej do Kostaryki dotarło zaledwie 200 osób w większości Żydów.

Emigranci z Polski rozpoczęli handel. Jedną z najbardziej z popularnych metod było chodzenie po domach i pukanie od drzwi do drzwi i sprzedawanie różnych rzeczy w tym zapewne ubrań. Przez ten rodzaj pracy jako zostali nazwani oni „Pukaczami”. Spowodowało to iż w Kostaryce termin Polak (Polaco) używa się jako synonim domokrążcy. Ten rodzaj pracy handlowej spowodował nieufność i zazdrość innych sektorów handlowych prowadzonych przez emigrantów z krajów takich jak Niemcy, Włochy i Libanu którzy musieli odprowadzać podatki i płacić czynsz dla rządu kraju oraz lokalnych władz czego w przeciwieństwie do nich Polacy nie robili.

Emigranci z Polski głównie Żydzi byli wytykani również za propagowanie Poglądów Komunistycznych o którym możemy przeczytać we fragmencie gazety z tego kraju „Otillio Ulate Blanco”:

W następnym tygodniu sekretarz rządu zamierza wysłać wiadomość do władz i poprosić je o uregulowanie spraw handlowych z domokrążcami. Doszli oni do wniosku iż handlarze będą musieli posiadać dowód identyfikacyjny wraz ze zdjęciem.

Ministerstwo spraw wewnętrznych jest bardzo zaangażowane w kampanie związaną z uregulowaniem spraw biznesowych związanych z „Pukaczami” - Polakami. Rząd dowiedział się iż pośród tych ludzi jest Ruch Komunistów który jest zagrożeniem dla bezpieczeństwa i Republiki Kostaryki.”

Po publikacji tego artykułu co raz więcej ludzi domagało się więc aby podjąć działania w celu deportacji Polaków. Polacy mieli jednak liczne poparcie i ukazał się kolejny artykuł w gazecie w którym napisano iż „Działania handlowe Emigrantów nie są przeciwne konstytucji Kostaryki”:

Czy to nie prawda, że Wy kapitaliści powiadacie, że to ustrój ostrej i bezwzględnej konkurencji jest motorem napędowym postępu? Jeśli tak to zostawcie Polaków w spokoju i pozwólcie im swobodnie działać i pracować.

Poza tym powiedzmy jasno iż nie mamy żadnych powiązań z Polakami i nawet jeśli niektórzy z nich są komunistami to ich działania w naszym kraju są tego przeciwieństwem. Krytykujący ich i inni handlujący powinni się wstydzić bo działania Polaków pokazują iż ich sposób zarobku jest o wiele lepszy i wydajniejszy niż osób które ich potępiają”


Po publikacjach w gazetach i licznych debatach Rząd Kostaryki zamknął oficjalnie granicę dla Polskich Imigrantów lecz zaraz potem pojawiły się jakieś plotki iż Polacy wciąż przybywali i wręczali łapówki urzędnikom Państwowym aby pozostać w kraju lecz na te plotki Ministerstwo spraw Wewnętrznych zaprzeczało.

Ta sytuacja dla Kostaryki nie była nowa ponieważ kraj ten w przeszłości również zamknął granicę dla Imigrantów takich jak Chińczycy, Syryjczycy, Ormianie, Cyganie i Arabowie. Jednak kilku intelektualistów zabrało głos w sprawie przeciwko ksenofobii i w gazetach napisano:

Nie ma żadnych uzasadnionych powodów do zamykania granic przed Polakami a w szczególności do osób którzy obecnie przebywają na terytorium kraju i sprawdzania ich. Nie było żadnych podstaw do zamknięcia przed nimi granic, nie są oni zagrożeniem dla Zdrowia Publicznego czy bezpieczeństwa Stanu w przeciwieństwie do Chińczyków, Cyganów czy Syryjczyków. Na początku mówiono, że nowo przybyli Polacy będą tu zasiewać Bolszewickie Ideologie. Na podstawie tych podejrzeń mieszkańcy Kostaryki nie mieli zaufania do Polaków.

Nie zarzucamy Polakom iż pochodzą z niższej rasy czy robią czegoś w stylu degeneracji naszej populacji przez przynoszenie chorób takich jak syfilis czy gruźlicy które już tu mamy rozpowszechnianie przez osoby żyjące na ulicy czy chodzące do teatrów, klubów, hoteli i na imprezy. Nie ma zatem żadnych powodów aby nienawidzić Polskich Imigrantów którzy przecież nie zostali przyłapani na złych uczynkach typu zakłócania spokoju publicznego czy bycia przestępcami jak miało to miejsce w przypadku Imigrantów z Hiszpanii czy Włoch dla których nie zamknięto przecież granic! „

Odpowiadając na liczne zarzuty Imigranci z Polski zaczęli się bronić mówiąc iż prowadzą biznes zgodnie z obowiązującym tu prawem i do tego zatrudniając w swoich firmach ponad 1000 Kostarykańczyków i rozpowiadali jakie to zwycięstwa miała Polska w przeszłości i czego dokonała na przestrzeni dziejów jako naród Polski. Imigrant nie może być nazywany złym człowiekiem tylko dlatego iż nazywany jest Polakiem!

W odpowiedzi na obrony Polaków wypowiedziała się samozwańcza grupa „ Liga Anty – inwazyjna” hiszp. „Liga Anti-invasionista” która odpowiedziała wyraźnym antysemickim językiem płacąc gazetom Kostaryki publikując między innymi iż „ Imigranci z Polscy to nie Rodowi Polacy a Żydzi którzy nawet w Polsce byli dyskryminowani tam przez tzw. Żydów Sefardyjskich i Żydów Aszkenazyjskich”

Lata 40 XX wieku i Nazistowska Partia Kostaryki


Podczas trzeciej i ostatniej kadencji prezydent Kostaryki Ricardo Jiménez Oreamuno (1932-1936) był bardzo przyjazny dla Polaków i ich aspiracji powiedział on również iż byli bardzo uczciwi oraz bardzo pracowici. Za jego rządu pojawiały się również liczne dochodzenia w sprawie imigracji ale tylko w celu zaspokojenia opinii publicznej. Zupełnym przeciwieństwem był kolejny Prezydent León Cortés Castro (1936-1940) który był pasjonatą Faszyzmu Europejskiego. Natychmiastowo i całkowicie zapobiegł on Imigracji Żydów i innych mniejszości narodowych napływających do Kostaryki a tym obecnym znajdującym się w kraju obiecał uprzykrzenie życia i rozwoju biznesu. Nawet jeden zarządzającymi sprawami imigrantów Max Effinger zakazał wstępu Żydom Polskim argumentując iż nie są Oni rasą Aryjską – rasą Panów.

Max Effinger wraz prezydentem Kostaryki León Cortés Castro byli członkami „Nazistowskiej Partii Kostaryki - Partido Nazi de Costa Rica” która funkcjonowała od 1931-1941 roku a jej przywódcą był Herbert Knorr. Członkami byli również Max Effinger i Karl Bayer. (Czy te nazwiska czegoś czasem nam nie mówią? Mamy w Europie przecież znaną markę zupek „Knorr” a „Bayer” jest chyba największym z koncernów farmaceutycznych! Kto je założył to już chyba wiadomo.)

Partia została stworzona głównie przez Niemców i Włochów i miała ona około 66 członków. Spotkania miały miejsce w tzw ”Klubie Niemiec – Club Aleman” gdzie odbywały się działalności publiczne w tym córka Luisa Doblesa Segreda o imieniu Margarita recytowała jej poezję na temat „Hitlera prawdziwego wyzwoliciela Niemieckiej ziemi”. Spotkania odbywały się również na prywatnym gospodarstwie jednego z Włochów. Powstanie tej organizacji nie miało miejsca przypadkiem. Zapiski z tego okresu mówią o tym iż było silne powiązanie tej organizacji nazistowskiej w Kostaryce bezpośrednio z Berlinem w Niemczech i był to zamierzony cel III Rzeszy aby zasiać Nazistowskie ziarno w Kostaryce oraz całej Ameryce Łacińskiej. Niemcy którzy byli w tym kraju mieli natomiast podzielone opinie na ten temat i duża część zupełnie tego nie popierała.

Naziści w Niemieckim Klubie "Club Aleman"
Osobami którzy usilnie chcieli zasiać tu to ziarno nienawiści byli młodzi Niemcy urodzeni w swoim kraju oraz młodzi Naziści „Hitlerjugend”. Stworzono ją tutaj i Hitlerjugend była prowadzona pod przewodnictwem dyrektora liceum dla Niemców czyli Nazisty o imieniu Hannes Ihring. Nowo stworzona organizacja miała problemy z jej zaszczepieniem w kraju ponieważ pojawiły się potem liczne sprzeciwy uczniów tegoż liceum. Gazety w tym okresie publikowały artykuły na temat dyskusji na ten temat i w jednym z nich można było dowiedzieć się o tym iż w Klubie Niemców ”Club Aleman” gdzie spotykali się Naziści wybuchły liczne spory o to kto ma zostać jego liderem lecz ostatecznie obecni przywódcy wygrali i bunt się uspokoił.

Niektórzy Żydowscy historycy piszą o tym iż ówczesny prezydent Kostaryki León Cortés Castro (1936-1940) oraz inni ważni politycy tacy jak np. Rafael Ángel Calderón Guardia okazywali dużą fascynację Faszyzmem Europejskim i byli Antysemitami oraz Antykomunistami. Prezydent z tego właśnie powodu mianował Max'a Effinger'a jako zarządce w sprawach migracji tym samym zostały zamknięte granice w Kostaryce dla Żydów i Polaków uciekającymi przed II Wojną Światową, to on był liderem Nazistowskiej partii w tym kraju.

W tym samym czasie również jeden z publicystów i przyszły prezydent Otillio Ulate pisał różne antysemickie artykuły w swojej gazecie „Dziennik Kostaryki – diario de costa rica”. Mężczyzna ten był on tak naprawdę przewodzącym tą całą Nazistowską Partią propagując faszyzm właśnie za sprawą gazet bardziej owocnie niż sam Max Effinger. W swoich artykułach zarzucał Polskim Żydom, że rujnują porządek gospodarczy w kraju, szerzą ideologie komunistyczne i Praktykują Satanistyczną Religię oraz oszukują w sprawach związanych z mlekiem dostarczanym dla dzieci. Ta propaganda doprowadziła do tego, że Żydzi zaczęli być sprawdzani i notorycznie kontrolowani przez policję która poszukiwała głównie śladów Ideologi Komunistycznych. Przy innych okazjach malowano ich firmach i domach znak Symbolu Żydowskiej Gwiazdy Dawida tym samym piętnując Polaków.

Publiczne debaty na tematy Rasowe były dobrze już znane i jeden z naukowców Kostaryki Clodomiro Picado Twight który był prekursorem i przyczynił się do wynalezienia penicyliny znany również ze swoich rasistowskich i antysemickich poglądów w gazecie „ La Prensa Libre” powiedział : „ Żydzi nie przynależą do żadnej rasy a są jedynie zlepkiem ludzi zewsząd” oraz dodał „odkrycia i chwały naukowców Żydowskich nie są ich dokonaniami są tylko i wyłącznie dokonaniami rasy ludzkiej”.

W obronie Polskich Żydów zabrał głos inżynier Fabio Benavides w jednym z artykułów w gazecie „Diario de Costa Rica”:

Obowiązkiem bycia Chrześcijaninem jest bycie uprzejmym dla innych, jeśli jesteśmy Katolikami i mówimy o religii z głębi serca to jesteśmy zobowiązani do podarowania schronienia Polskim Imigrantom i Bóg zapewni jedzenie dla nich wszystkich. Ponieważ nauki Jezusa są poza wszelkimi granicami Państw. W nawiązaniu do Tertuliana należy zrobić Świat jednym wspólnym domem”.


Sprawy nie polepszyły się również za rządu kolejnego prezydenta Kostaryki o imieniu Rafael Ángel Calderón Guardia (1940-1944). Powołał on wręcz komisję śledczą która napisała list do Kongresu z zaleceniami o zakazie handlu i prowadzenia biznesów przez obcokrajowców oraz Polskich domokrążców zwanych „knockers – pukaczami”. Zarzucał im on również iż nie dbają o Kraj Kostaryki i prędzej czy później odejdą stąd w kierunku północy w poszukiwaniu lepszego życia.

Pomnik Nazistów koło stolicy Kostaryki w Cartago

Przyszły również lepsze czasy bo Syn Jadwigi Michalskiej - Teodoro Picado Michalski (1900-1960) doszedł do najwyższego urzędu w Kostaryce - do prezydentury który przywrócił swobodę działalności Polskich Imigrantów.

Jadwiga Michalska


Rodem z Krakowa podczas studiów medycznych w Londynie poznała lekarza Kostarykańczyka, Teodoro Picado Morin, z którym zawarła ślub 20 lipca 1898 roku. Młoda para wyjechała do Kostaryki, gdzie w stolicy kraju - San Jose 10 stycznia 1900 roku urodził się im pierwszy syn, Teodor - Teodoro Picado Michalski. Jeszcze tego samego roku Jadwiga Michalska wyjechała (wraz z synkiem) do Genewy, aby dokończyć studia. W 1902 roku uzyskała dyplom ukończenia medycyny i powróciła do Kostaryki. Była pierwszą kobietą - mieszkanką Kostaryki, która miała ukończone studia medyczne.

W konserwatywnym kraju aż pół roku zajęło, aby została przyjęta w skład kostarykańskiego Kolegium Lekarzy i Chirurgów. Dało jej to prawo wykonywania samodzielnej praktyki i tym samym była pierwszą w historii kraju kobietą-lekarzem.W 1910-11 Jadwiga Michalska wraz z dwoma synami (Teodoro i Rene) przebywała w Europie, odwiedzając m.in. rodzinę w Polsce (Piotrków, Warszawa, Łódź). Zmarła ok. 1929 roku w Kostaryce. "Przez długie lata utrzymywała się w Kostaryce legenda o lekarce Polsce, która wędrowała po ubogich wioskach, niosąc pomoc najbiedniejszym chorym. Toteż ludzie przypisywali jej wręcz nadprzyrodzone siły" (Maria Paradowska).

Teodoro Picado Michalski


Teodoro Picado Michalski
Włączył się po ukończeniu studiów prawniczych w nurt życia politycznego republiki. Na początku lat 30. został najpierw wiceministrem, a następnie ministrem oświaty, którym był do 1936 roku. Jako minister położył duży nacisk na nowoczesne kształcenie nauczycieli oraz na reformę szkół średnich. W 1937 roku został profesorem prawa międzynarodowego na uniwersytecie w San Jose. Jednocześnie w latach 1936-44 przez dwie kadencje był posłem do parlamentu - Zgromadzenia Ustawodawczego. 8 maja 1944 roku Michalski wygrał wybory prezydenckie jako kandydat partii liberalnej - "calderonistów". Był prezydentem do 1948 roku. To on rozwiązał siły zbrojne (armię) Kostaryki. W wyniku tarć politycznych i różnych nacisków ze strony Stanów Zjednoczonych Michalski zrezygnował ze swego urzędu na krótko przed upływem kadencji i wyjechał do Nikaragui, gdzie pracował jako publicysta-historyk,współpracując z czasopismem "Novedades". 

Teodoro Michalski zmarł 1 lipca 1960 roku w stolicy Nikaragui Managui. W Kostaryce ogłoszono żałobę narodową, a pogrzeb odbył się z honorami należnymi byłemu prezydentowi. W 1967 roku w San Jose ukazała się biografia Michalskiego pt.
"Teodoro Picado Michalski - su aporte a la histografia" pióra Logii Estrady Moliny. Syn i dwie córki Michalskiego z powodu późniejszej niestabilności politycznej w tym regionie przenieśli się do Stanów Zjednoczonych.

Teodoro Picado Michalski był w Polsce wraz z matką w 1910 roku, a potem ponownie w 1929 roku, kiedy to przyjechał do Łodzi na pogrzeb brata matki, honorowego konsula Kostaryki w Polsce. Znał język polski.

Brat Teodoro Picado Michalskiego - Rene Picado Michalski był ministrem obrony w rządzie powołanym przez swego brata prezydenta.


Okres późniejszy i obecny


Po tym trudnym i ciężkim okresie politycznym lat 40-tych populacja Polaków w Kostaryce zintegrowała się ze społeczeństwem tego kraju. Po latach 50-tych potomstwo Imigrantów z Polski zajęło dobrze prosperujące pozycje jako właściciele firm, pisarzy, artystów, muzyków w tym znana obecnie piosenkarka (Debi Nova) i polityków.Kostaryka miała trzech wiceprezydentów z Polskiego pochodzenia Rebeca Grynspan Mayufis, Luis Fishman Zonzinski i Luis Liberman Ginsburg oraz polityków i ministrów. 


Obecnie również znajdują się grupy neonazistów ale nie słychać o nich ponieważ prawie jest ich tutaj brak. Kilka lat temu ukazały się zdjęcia obecnych Neonazistów ale po publikacji zostali oni złapani i areszowani.

Współcześni Neonaziści


Ciekawostka:


W Żelechowie (84 km na płd.-wschód od Wawy) stoi w rynku warowny ratusz z sukiennicami z końca XVIII w. - zbudowany jako bastion dla Żydów na wypadek wojen i pogromów. Nowoczesna synagoga w San José (Kostaryka) może być odległą repliką żelechowskiego ratusza.

Debi Nova

Sławni Kostarykanie z Polskiego Pochodzenia:


*Teodoro Picado Michalski - prezydent Kostaryki
*René Picado Michalski - minister, wiceprezydent i generał
*Debi Nova (Deborah Nowalski) - sławna kompozytorka i piosenkarka
*Cristóbal Zawadzki Wojtasiak- minister i zarządca instytutu ubezpieczeń narodowych
*Luis Fishman Zonzinski - wybierany wielokrotnie deputowany, minister bezpieczeństwa i wiceprezydent
*Aida Faingezicht Waisleder - polityk i Minister Kultury
*Rebeca Grynspan Mayufis - wiceprezydent Kostaryki i Sekretarz Generalny, zastępca ONZ oraz sekretarz Iberoamericana (SEGIB)
*Luis Liberman Ginsburg - bankier i Wiceprezydent
*Sandra Piszk Feinzilber - ministerstwo pracy, deputowana i obrońca ludu
*Doris Yankelewitz Berger - pierwsza dama, żona wiceprezydenta Kostaryki Luis Alberto Monge


Sandra Pizk Feinzilber                                                                           Rebeca Grynspan
   


Jeśli ktoś jest zainteresowany poczytaniem o Emigracji Polaków do Ameryki Środkowej to można znaleźć informacje pod tym linkiem:






źródła:
https://es.wikipedia.org/wiki/Partido_Nazi_de_Costa_Rica
https://es.wikipedia.org/wiki/Le%C3%B3n_Cort%C3%A9s_Castro

http://infierno.ticoblogger.com/2012/04/unidad-de-las-juventudes-hitlerianas-en.html

1 komentarz: