Właśnie stuknął rok w
Kostaryce a dokładnie 9 sierpnia 2016!! Co prawda wpis trochę spóźniony
ale co tam:p Z tej okazji przygotowałem:
„Ameryka Łacińska – Historia prawdziwa„

Jak wiemy wszyscy cała
Europa jest naszpikowana przepisami i podatkami. Gdzie za wszystko
człowiek musi płacić, jego pensja jest zabierana w bardzo dużej
części w postaci podatków dochodowych. Na ulicach i wszędzie
dookoła pełno kamer i kontroli tak więc prawie zero prywatności.
Ludzie bardzo zamknięci w sobie, nie ufni oraz tonący w konsumpcji
dóbr materialnych. Terroryzm, fanatyzm i gdy czasem za samo
spojrzenie na kogoś możesz dostać wpierdziel. Sytuacja w Ameryce
Łacińskiej prezentuje się zupełnie inaczej. Ameryka Łacińska -
ja sam ją nazwałem „Ostatni kontynent nadziei”. Dlaczego tak
jest dowiesz się poniżej.
Podróżuję już od ponad
3 lat. Najpierw była Europa przez okres 10 miesięcy a potem
zawitałem do Ameryki Południowej na dziki zupełnie nieznany mi
kontynent o którym tylko słyszałem w telewizji kiedyś i to same
złe opinie. Na początku jak tutaj przyleciałem bałem się
Brazylii i miasta Sao Paulo które słynie z tych narkotykowych
faweli. Tak więc z powodu nieznajomości języka Brazylijskiego i
mojego Hiszpańskiego który nie był wtedy tak dobry jak teraz
pojechałem autobusem do wodospadów Iguazu. Tam wszystko się
zaczęło, moja przygoda, doświadczenie, nowi ludzie i przyjaciele
ale nie będę pisał o mojej drodze ponownie w skrócie napiszę o
tym jak w skrócie wygląda i prezentuje się Ameryka Łacińska i
Kostaryka.
Zacznę może od tego, że
w Ameryce Płd. i Środkowej w większości nie płaci się podatków
tzn obywatele nie chcą płacić i chyba nikt cie za to nie ściga.
Gdy tu przebywasz i wjeżdżasz do miast to bardzo często możesz
zauważyć, że bardzo wiele osób a raczej całe masy mieszkają w
domach w stanie surowym bo jest taki przepis jeśli nie ukończy się
domu to ludzie zwolnieni są od płacenia podatków. Znamy te słynne
fawele z filmów o wojnach narkotykowych z Brazylii. Takie domy to
nie tylko Brazylia ale też Peru, Ekwador, Kolumbia i lecąc na
północ kontynentu takie właśnie ubogie budynki zastaniemy. Ludzie
tutaj wiedzą jak wykorzystać w pełni to na co pozwalają warunki i
okoliczności. Można więc oszukać system? Można!
Fakt Ameryka Łacińska
jest bardzo biedna, nie zobaczysz tutaj tak czystych miast jak w
Europie, wręcz wydaje mi się, że się przerazisz w chwili gdy
ujrzysz jak ludzie mieszkają w jak skrajnych warunkach czasami. To
jest szok dla człowieka z Cywilizowanego Świata gdy z takiego
luksusu i połysku trafi do miejsca które czasami w najbogatszych
dzielnicach są odpowiednie dla najbiedniejszych dzielnic w Europie.
Architektura jest tutaj zupełnie inna, domy są w większości
parterowe lub piętrowe i nie ma tutaj wysokich budynków i drapaczy
chmur w takiej skali jak w Europie. W centrach dużych
wielomilionowych miastach owszem znajdują się takowe ale nie w
takiej ilości i nie tak pięknie wyglądające jak Europejskie.
Jeśli chcesz przybyć tutaj w celu poszukiwania takiego luksusu
architektury jak w Europie to tego nie znajdziesz a jeśli tak to w
małym stopniu. Mnie osobiście miasta nie interesują ja pasjonuję
się naturą której tutaj jest cała masa. Bo każdy kraj ma
znacznie większą powierzchnię nie zamieszkaną niżeli obszary
zamieszkane i zurbanizowane. Weźmy przykład dajmy na to z Argentyny
i Chile z dzikiej Patagonii do której jeszcze nie dotarłem ale mam
zamiar. Patagonia to dzikie lasy, góry, lodowce jeziora gdzie
gęstość zaludnienia wynosi 2 osoby na kilometr kwadratowy!!
Kolejnym przykładem może
być dżungla Amazońska która w większości znajduje się na
terenie Brazylii ale też we wschodnich częściach Peru, Ekwadoru,
Kolumbii, Wenezueli. Przez całą Amerykę Południową ciągnie się
najdłuższe górskie pasmo świata – Andy. Podzielone na zieloną
część od południa kontynentu którą jest między innymi
Patagonia oraz suchą część od pustyni Atacama która jest
najbardziej suchym miejscem świata. Sucha część ciągnącą się
aż do północy Peru przy granicy w Ekwadorem. Dalej ponownie
zielone krainy oraz góry. Całe Andy są usiane nie zliczonymi
wulkanami najbardziej spektakularne to wulkany Ekwadoru na których
prawie wszystkich postawiłem swoje stopy. Góry w Peru osiągające
wysokości prawie 7 tys metrów! 5 tysięczne wulkany Ekwadoru oraz
jeden powyżej 6 tysięcy metrów. Góry i wulkany Kolumbii to samo 4
i 5 tysiączniki. Wszystkie te kraje są bardzo górzyste z pięknymi
krajobrazami i krętymi drogami. Mało tego są 4 rodzaje klimatu
górski (wysokie góry, śnieg i lodowce) suchy (pustynia czy suche
kaniony, wzgórza, góry i doliny), tropikalny (lasy deszczowe,
tropikalne i dżungla) oraz morski (plaże, palmy kokosowe) także w
jednym momencie możesz być w górach na wysokości ponad 5 tys
metrów a na drugi dzień już opalać się na plaży czy chodzić
po dżungli i oglądać gatunki zwierząt których właśnie
większość tutaj się znajduje. Wyobraź sobie opalanie się nad
jeziorkiem pod lodowcem na wysokości 5 tysiącach metrów a na drugi
dzień albo parę kolejnych przejechać bardzo tanio autobusem lub
tak jak ja autostopem na rajskie plaże i opalanie się tam! Ameryka
Południowa jest bardzo bardzo tania oczywiście nie wszystkie kraje
ale Peru, Boliwia, Paragwaj i Ekwador to te najtańsze gdzie obiad
kosztuje 4-5zł. Droższe są Kolumbia i Wenezuela ale to i tak
wszystko zależy od tego jak szukasz bo jak dobrze poszukasz wszędzie
możesz zjeść prawie za darmo a szczególnie obiady na lokalnym
targu głównym zwanym „Mercado” gdzie znajdują się tam liczne
Comedory, Patio de comida. Komunikacja miejska to autobusy, minibusy
które są bardzo tanie. W Ekwadorze np. przejazd miejskim autobusem
to 0,25$ czyli nie cały 1zł! W Peru za autobus między miastowy za
ok 300km albo i więcej lub mniej od 20-30zł! Hostele z prywatnym
pokojem 15-30zł. Płaciłem parę razy w Peru także podaje ceny w
Peru ale w Ekwadorze i Kolumbii podobnie oczywiście jest to
najtańsza klasa także nie można spodziewać się luksusu a wręcz
przeciwnie. To tak odnośnie cen nie będę się skupiał na tym bo
dla mnie nie ma to większego znaczenia – po prostu jest tanio!! O
wiele taniej niż w Polsce.
Ja skupie się na tym co
tak naprawdę tutaj się liczy i co mnie fascynuje – a są to
wolność i ludzka dobroć. Ludzie są przyjaźni i pomocni, otwarci
bynajmniej ja takich spotkałem. Mają wielkie serca naprawdę.
Wydaje mi się a nawet jestem pewny, że z powodu biedy ludzie są
bardziej wartościowi i pałają bezinteresowną pomocą i oddaniem
niż ludzie owładnięci żądzą pieniądza.
Kraje Ameryki Środkowej
to Panama, Kostaryka, Nikaragua, Salwador, Honduras, Gwatemala,
Belize nie licząc wysp Karaibskich. Jeśli lubisz plaże to w
większości tych krajów możesz przejechać sobie od Atlantyku do
Pacyfiku !! Z krajów które na razie poznałem w Ameryce Środkowej
to Panama i Kostaryka o której teraz chcę napisać. Jest to raj na
ziemi!
![]() |
Mapa Kostaryki |
Kostaryka znajduje się na
pierwszym miejscu na świecie jako „najszczęśliwsze
społeczeństwo”! Sam się osobiście przekonałem iż to fakt!
Przyjeżdżają tutaj ludzie z całego świata aby mieszkać w
tropikalnym raju są to w większości obywatele USA, Niemiec,
Francji. Kostaryka jest to kraj gdzie panuje moneta Colon (CRC) oraz
Dolar Amerykański ($). Mała liczba ludności (4,3mln) powoduje iż
czuje się prawdziwą wolność, swobodę na ulicach a w miejscach
poza terenem zabudowanym mały ruch, spokój i brak natrętnych,
znerwicowanych i trąbiących kierowców na wszystkich. Kostaryka to
najbardziej zielony kraj z dotychczas odwiedzonych. Znajduje się
tutaj światowa większość gatunków roślin i zwierząt !! Są
góry, są wulkany, jest dżungla i dostęp do plaż Morza
Karaibskiego oraz Oceanu Spokojnego.
Jest to kraj w którym się
obecnie znajduję od roku 9 sierpnia 2016 właśnie stuknął okrągły
rok.
Na początku chciałem
tylko wjechać i zobaczyć parę miejsc i uciekać stąd bo
ostrzegano mnie iż Kostaryka to najdroższy kraj w Całej Ameryce
Środkowej i chyba Południowej też. Jednak wszechświat chciał
abym tutaj zabawił na dłużej czego zupełnie nie planowałem. Na
początku zepsuł mi się telefon i chciałem go naprawić przed
wyjazdem do Nikaragui, jednak zaproponowano mi pracę z turystyką ja
jednak skoncentrowałem się na masażach, potem była krótka 10
dniowa praca w restauracji, a następnie na budowie przez miesiąc.
Gdy skończyłem nastał październik i pojechałem do znajomych w
stolicy Kostaryki czyli do San Jose. Tam oczekiwałem na paczkę z
Polski a w międzyczasie postanowiłem iż zacznę znów dorabiać i
tak przyszedł pomysł z graniem na ulicy. Poszedłem, rozpocząłem
granie najpierw na drumli potem pękła i zacząłem na okarynie.
Podczas tego czasu na ulicy poznałem mnóstwo osób w tym moją
przyjaciółkę Cinthię. Jak na razie od października ubiegłego
roku grając na ulicy spędziłem 130 dni reszta to dni wolne, które
sobie oczywiście sam zarządziłem.
W Kostaryce w stolicy San
Jose jest drogo to fakt bo przykładowo:
mleko - 4-6zł
bułka - 3-4zł
woda 1,5l – 8zł
ser kilo – 18-30zł
snickers mały – 4zł
jabłko 1szt – 2,5zł
Ceny przerażają ale jak
się poszuka można kupić o wiele taniej w tym celu trzeba się
wybrać do lokalnego „Mercado” albo Mercado Borbon który jest
najtańszym. Wtedy można ogarnąć o wiele taniej. Można też kupić
w takich kioskach na ulicy z warzywami albo ludzi sprzedających
prywatnie co oczywiście jest oficjalnie nielegalne ale policja i tak
w większości ma na to wyrąbane. Można w takich właśnie kioskach
kupić torebkę marchewek, ziemniaków i innych warzyw za które
normalnie zapłaciłbyś 2 razy więcej.
Mieszkanie w Kostaryce też
wcale nie jest takie drogie jak się wydaje bo najtaniej można
wynając mieszkanie od ok czyli 60 000 – 100 000CRC obecnej waluty
co daje ok 120-200$. To jest minimalnie czyli za jakiś ekskluzywny
apartament zapłacimy drugie tyle. Płaca minimalna wynosi w
Kostaryce od 250 000 – 320 000 czyli ok 500-640$. Tak prezentują
się sprawy związane z kosztami życia.
Pomimo tego iż Kostaryka
jest krajem który nie posiada armii jest bezpiecznie w stosunku do
innych krajów Ameryki Łacińskiej bo tutaj w każdym z krajów po
zmroku robi się generalnie niebezpieczne i nie polecam wozić się z
telefonami czy chodząc z plecakiem w nieznane rejony. Jak wszędzie
trzeba uważać i zachować czujność i nie wychylać się i nie
prezentować się co się ma. Zazwyczaj mogą Cię tylko okraść
morderstwa to tutaj rzadkość a jeśli już to w strefach
opanowanych przez narkomanów, alkoholików i jakieś lokalne mafie.
Taka jest zasada ale jak się uważa to nic się nie stanie.
Większość kradzieży funkcjonuje tak iż to obywatele danego kraju
są okradani przez innych. Kradzieże na obcokrajowcach to jeszcze
mniej spotykany czyn. Pewnie dlatego iż w Kostaryce nie ma takiego
procenta biedy a poza tym ten kraj od początku swojego istnienia
praktycznie nie miał żadnych wojen. Także te ziemie nie zostały
opanowane przez energię zła. Dla porównania Europa przez
tysiąclecia zakodowała sobie w ludzkie DNA takie rzeczy jak (wojna,
rozbój, przemoc, gwałty, nieufność, przetrwanie za wszelką cenę)
dlatego mamy takie społeczeństwa jakie mamy. Jeśli kraj nie był
dotknięty wojnami i przemocą jego mieszkańcy nie będą znać
takich zachowań i mieć ich zakodowanych w swoim wnętrzu. Dla
porównania kraj graniczący z Kostaryką – Nikaragua była
dotknięta wojnami i problemami i mówi się iż ludzie są bardzo
brutalni tam i całkiem inny świat i to tuż obok. Nie wspominając
już o Salwadorze i Hondurasie który ma największy odsetek
morderstw na świecie!! Akurat Kostaryka jest krajem który jest
najbezpieczniejszy.
Sytuacja z policją w
Kostaryce jest taka, że nie wlepia ci mandatów za przechodzenie na
czerwonym świetle bo albo przechodzi z tobą na czerwonym albo jest
z boku i nic z tym nie robi. Poza tym co do policji to przez 2 lata
nie widziałem jeszcze jadąc przez 19 tysięcy kilometrów ani
jednej kontroli radarowej! Ludzie jeżdżą wolno co nie prowadzi do
takiej ilości wypadków po mimo tego iż przepisy ruchu drogowego
tutaj nie są tak przestrzegane bo nikt nie patrzy na znaki a
obserwuje co się dzieje na ulicy i przez to ludzie są bardziej
czujni.
Rzucasz się pod samochód
jadący na 10m od Ciebie aby przejść przez ulicę a kierowca nawet
nie zatrąbi! A ty przechodzisz i masz wyrąbane bo tutaj nikt nie
czeka aż się zmieni światło na zielone. Wszyscy przechodzą w
odpowiednim momencie nie tracąc czasu ze swojego cennego życia na
stanie i czekanie na przejściach dla pieszych. Po ulicy też możesz
sobie iść i nikt nie trąbi :).
Rzucasz się przed jadący
radiowóz policji przechodząc na czerwonych światłach to samo!!
Możesz policji nawet jeszcze pomachać przechodząc i nic się nie
stanie:). Autobusy miejskie nie maja żadnych rozkładów autobus
przyjeżdża co chwilę, za bilet płacisz tak jak w całej Ameryce
Płd. w środku u kierowcy wchodząc tylko i wyłącznie przednimi
drzwiami. Przez takie działanie wszyscy są zobowiązani zapłacić
za bilet. Ludzie tutaj są biedni a jeszcze nie widziałem aby ktoś
się kłócił z kierowcą iż nie ma na bilet. Nie masz to nie
jedziesz!! Taka struktura komunikacji miejskiej powoduje iż ludzie
się nie spieszą, nie żyją w biegu i pośpiechu. Jest spokój,
opanowanie brak krzyków i problemach w autobusach, bardzo wiele
ludzi ustępuje miejsca starszym i kobietom w ciąży. Ponad to
ludzie po każdym przejechaniu dziękują kierowcy za przejazd a on
im odpowiada z uprzejmością „bardzo proszę”. Takiej
życzliwości i uprzejmości jeszcze nie było nigdzie dane mi
spotkać. Mało kto trąbi, kierowcy są bardzo cierpliwi i też
dlatego iż Kostaryka to zaledwie 4,2 milionowy kraj czyli raj
komunikacji miejskiej!
Ludzie mają fajne
powiedzenie jeśli z kimś się żegnasz i mówisz „do zobaczenia”
albo umawiasz się na określony termin z kimś to Ci bardzo często
odpowiadają „Cuando Dios quiere – jeśli taka będzie wola
Boska”.Tak mówią osoby w średnim wieku. Bardzo mi się takie
podejście podoba bo ludzie nie napalają się, nie planują czegoś
tak dokładnie i jak to się nie spełni to to będą z tego powodu
źli. Wiedzą aby być spokojnym bo jutro przecież nie istnieje i
wszystko się może zdarzyć.
Tradycyjne powitania to:
Pura Vida – samo życie,
jako dzień dobry
Hola – dzień dobry
Tuanis – siema, wszystko
ok
Acachete – siemanko, w
porząsiu
Teraz sprawa odnośnie
sprzedawania na ulicy bo to tutaj w Ameryce Łacińskiej jest to
rozpowszechnione na każdym kroku. Na ulicy sprzedaje się dosłownie
wszystko pirackie filmy, muzykę, sprzed elektroniczny, ubrania,
zabawki jedzenie warzywa i owoce. Na każdym rogu stoją ludzie
sprzedają awokado, jabłka, ziemniaki, banany itp. - dosłownie
wszystko. Gdy pada deszcz zaraz pojawiają się liczni handlarze
oferując tanie parasolki i parasole! O tym, że wychodzi o wiele
taniej niż w sklepie nie muszę chyba wspominać. Jest masa ludzi
chodzących i sprzedających lizaki,cukierki mówiąc "dzień
dobry nie zechcesz wesprzeć mnie w tej trudnej sytuacji i kupić
tego lizaka cena 100 Crc (ok 1zł)" Ludzie wyciągają monety z
kieszeni i wspomagają i to licznie! Cały czas jestem w szoku jak
pomocni i jak wielkie serca mają ludzie z Kostaryki. Akurat tutaj w
Kostaryce takie sprzedawanie jest nielegalne i policja goni
oczywiście ale wygląda to jednak tak, że gdy policja zjawia się
ludzie sprzedający szybko się zwijają bo jeden drugiemu gwiżdże
i takie echo gwizdów leci przez całą ulicę. Handlujący pakują
się szybko i oddalają gdy policjanci przejdą to zaraz po chwili
wracają i tak co chwilę czasami muszą się rozkładać i zwijać i
tak od rana do wieczora. Każdy z tych osób dobrze wie, że nie ma
co pracować legalnie i płacić podatków tak jak liczni uliczni
artyści, malarze, grajkowie w tym ja grając na mojej okarynie.
Ponad to na ulicy można zgarnąć 2-4 i więcej razy niż to co się
otrzyma w legalnej pracy za płacę minimalną.
Podatki co całe zło
które napędza obecny kapitalizm i doprowadza do niszczenia nas i
naszej osobowości po przez obsesyjny konsumpcjonizm oraz
wyniszczanie naszej planety. A potem tylko rządzący mają
niezliczone ilości pieniędzy a my pracujemy jak woły za minimalną
płacę nie mając czasu na nic, nie mając czasu aby tak na prawdę
żyć.
Można żyć tanio i za
grosze albo w ogóle bez pieniędzy i być szczęśliwym - tak to
jest możliwe ! Można tak żyć i nie przyczyniać się do upadku i
zatruwania naszej planety i nas samych wyniszczając swoje zdrowie i
zabierając z niego swój cenny czas podczas którego możemy robić
wszystko to na co mamy ochotę. Trzeba tylko wiedzieć jak to zrobić,
jak oszukać ten niewolniczy system zła i w wyzysku. Trzeba wiedzieć
jak można się wybudować za grosze i żyć prawie nie płacąc nic
oraz ekologicznie jeśli chcesz prowadzić osiadły tryb życia.
Przykładowo przepiękne i tanie domy wykonane z błota i bambusa,
oraz z worków plastykowych wypełnioną ziemią „Earthbag
Building”. Nawet w Polsce można taki ekologiczny domek sobie
postawić !!
Jeśli chcesz natomiast
prowadzić tryb życia w stylu Nomada – podróżnika i włóczykija
to też powinno się wiedzieć jak możesz podróżować za grosze po
całym świecie który wcale nie taki straszny jak go malują a wręcz
przeciwnie ludzie mili, pomocni i życzliwi w każdym zakątku
świata!
Cała Ameryka Łacińska
to lądy wolności, nie ma takiej kontroli i przepisów które panują
w krajach wysoko rozwiniętych Europy czy innych części Świata.
Ludzie są szlachetni i pomocni oraz przyjacielsko nastawieni.
Wszystko zależy od tego
co chcesz mieć w życiu. Tutaj w Ameryce Łacińskiej życie płynie
zupełnie inaczej nie ma pośpiechu, jest równouprawnienie, każdy
musi zapłacić za bilet w autobusach. Ludzie są otwarci i
przyjaźni. Nie można mieć wszystkiego bo albo chcesz mieć
komfortowe i luksusowe życie z piękną kulturą, architekturą i
wszechobecną kontrolą przez kamery zamontowane dookoła i liczne
przepisy pod wpływem którym działasz jak robot i prawie nie
myślisz. Albo chcesz mieć wolność, sielankę, przechodzić na
czerwonych światłach, chodzić swobodnie po ulicy i nikt Ci za to
mandatu nie wlepi. Tutaj nie ma terrorystów, wszechobecnego
ludzkiego egoizmu, rasizmu i tak silnej kontroli religii jak w
Europie. Tutaj religia nie rządzi Państwami i nie prowadzi
wyznawców do fanatycznej walki. Nie narzuca się tutaj siłą komuś
jakiejś religii czy filozofii. Ludzie potrafią słuchać a nawet
przyznają Ci rację gdy wiedzą iż mówisz prawdę a nie tak jak to
ma miejsce z Europejczykami którzy wiedzą gdy mówisz prawdę ale
tylko w głębi i nie przyznają ci racji zamiast tego Cię
skrytykuje lub nawet wyzwie albo nawet co gorsza pobije.
Taka jest różnica, to co
się dzieje teraz z Europą i na świecie to naprawdę gdy to
obserwuję to widzę iż ten Świat jest na skraju upadku. Na
szczęście tutaj w Ameryce Łacińskiej jest inaczej bo jest tutaj
inna ludzka mentalność i przypominam iż ta cała tutejsza
Cywilizacja jest Nowa jest „świeża”. Przecież Hiszpanie od
zaledwie 500 lat rozpoczęli tutaj swoje krwawe podboje wyrzynając
Indian w Pień. Chodzi mi o to iż Nasza Europejska kultura ma
zakodowaną w strukturze DNA od tysięcy lat toczymy ze sobą wojny.
Tutaj jest inaczej bo w Ameryce Łacińskiej nie było tyle wojen od
tak długiego czasu a w zasadzie walczyli od obronę swoich terenów.
Poza raz kolejny rzeź innej kultury i nawracanie na siłę na inną
religię i poszukiwania złota Inków. Jeśli chcesz zaznać
prawdziwej wolności, braku pośpiechu, zatracenie się w wolności i
poznanie naprawdę przyjaznych ludzi to zapraszam tutaj:) !!
Najbardziej wyjątkowi
ludzie z jakimi miałem do czynienia to tutaj w Kostaryce. Potrafią
cię słuchać i nie przerywać gdy mówisz, gdy mówisz prawdę
pomimo tego iż wierzą oni coś zupełnie innego zauważają to i
wiedzą iż jest to prawda i wiedzą iż masz rację i nie
zaprzeczają temu! Nie trzymają się kurczowo jednej filozofii którą
im wpojono tak jak nam Europejczykom. Nawet jeśli mówisz iż
wierzysz w coś innego niż oni to..... słuchają, przyznają rację
i nie krytykują i nie wyzywają Cię za odmienność poglądów czy
wyznań. Taka jest różnica!! To różnica ogromna i na masową
skalę i jest to różnica łącząca ludzi bo jeśli ktoś jest
otwarty na inne poglądy i filozofie itp. to znaczy, że chce się
uczyć i dalej rozwijać a nie stać w miejscu. Poza tym to jest
okazywanie szacunku do drugiego człowieka. Prawdziwy i szczery
uśmiech oraz zaufanie gdzie po chwili rozmowy możesz już być
„Amigo” czyli przyjacielem. Zaufanie jest na tyle duże iż
ludzie zupełnie nie znający mnie i podchodzący do mnie na ulicy,
po chwili rozmowy gdy mówię im o mojej stronie internetowej to chcą
sobie zapisać i bardzo często proszę ich aby dali mi swój telefon
komórkowy a ja im zapiszę bo adres jest długi. W 95% procentach
przypadków dają mi do ręki swojego smartphone i ja zapisuję.
Przecież jako uliczny grajek mógłbym go zabrać i uciec kto w
Europie miałby do mnie zaufanie i dał mi swojego smartphone do ręki
?? Chyba nikt. A tutaj wszyscy mi ufają i bez wahania nawet dają mi
telefon często są to najnowsze modele Samsung, Huawei, Iphone!! Czy
raj na ziemi istnieje i czy żyją jeszcze ludzie o czystych sercach
i nie owładnięci tak konsumpcjonizmem i agresją ?
Zdecydowanie tak
:) !
Chcesz wiedzieć więcej
przydatnych informacji?? Wiele z nich masz na moim blogu u góry w
sekcji "zdrowie, świadomość i rozwój duchowy"
Informacje o życiu w Matrixie czyli jakie kłamstwo istnieje na
świecie. Zapraszam serdecznie do poczytania i obejrzenia filmów
które tam opublikowałem.
Pozdrawiam