Przebywam
w Kostaryce już ponad 6 miesięcy i już na samym początku gdy
spytano mnie jakiej narodowości jestem odpowiadałem oczywiście
„Polakiem” hiszp. „Polaco”. Na to bardzo często ludzie mi
odpowiadali „Polacy to sprzedają ubrania”. Tak w różnych
miejscach i w różnym czasie dostawałem takie odpowiedzi a gdy
pytałem o co chodzi to nikt nie potrafił wyjaśnić o co dokładnie
chodzi bo wiedzieli tylko tyle co przyjęło się w powiedzonku
„Polak to ciuchy sprzedaje”.
W
ostatnim tygodniu byłem u krawca aby mi załatał dziurę w moim
kapeluszu i jak się dowiedział, że jestem z Polski to oczywiście
odpowiedź była taka sama ale dodał w niej iż tutaj na tej
dzielnicy gdzie wynajmuję mieszkanie to Polacy sprzedawali. Zacząłem
wypytywać starszego mężczyzny o to i powiedział mi, że byli oni
nie dobrzy i robili tu biznesy. Dziadek nie jest na tyle stary aby to
pamiętać ale zapewne jego rodzice mu opowiadali te historie.
Powiedział mi on iż Polacy chodzili po domach i sprzedawali różnego
rodzaju towary w tym ubrania. Stąd wzięło się powiedzenie, że
Polak to ten co ciuchy sprzedaje.
Po
raz pierwszy zaciekawiłem się tematem i postanowiłem go zbadać.
Na Polskich stronach internetowych nie ma zupełnie żadnej
informacji o Polskich Imigrantach Tutaj w Kostaryce jedyne co
znalazłem to informacje o Prezydencie Kostaryki który był synem
Polskiej Emigrantki.
Jest
to zupełnie ukryta historia ale znalazłem tekst w pełni po
Hiszpańsku na między innymi na wikipedii i dzięki pomocy mojej
przyjaciółki udało mi się w pocie czoła przetłumaczyć po kilku dniach poszukiwań i gromadzenia informacji. Szokująco zaskakująca historia
Niechcianych Polskich Imigrantów i tępionych przez Nazistów
Kostaryki!
Dziwnie
się składa bo akurat zmasowany desant Imigrantów z Syrii trwa na
Europę a ja tu odkrywam w ostatnim czasie zatajone fakty i historię
o Polakach którzy byli równie nie chcianymi Imigrantami tutaj w
Kostaryce i tępionymi przez Nazistów.
Historia
Emigracja
Polaków do Kostaryki zaczęła się w większości w Pierwszej
połowie XX wieku ale niektórzy z Emigrantów dotarli już przed tym
okresem w XIX wieku. W większości byli to Żydzi
Aszkenazyjscy ale
również Katoliccy Emigranci. Co chyba najbardziej zaskakujące
Prezydentem Kostaryki
w okresie 1944-1948 był Teodoro
Picado Michalski syn
Polskiej Emigrantki Jadwigi Michalskiej.
Pierwsze
migracje

Większość
Polaków pochodziła z miasta Żelechów, Lublin ale część z nich
również z Ostrowca i Warszawy.
Emigracja
została zaprzestana na okres II wojny Światowej a po niej do
Kostaryki dotarło zaledwie 200 osób w większości Żydów.
Emigranci
z Polski rozpoczęli handel. Jedną z najbardziej z popularnych metod
było chodzenie po domach i pukanie od drzwi do drzwi i sprzedawanie
różnych rzeczy w tym zapewne ubrań. Przez ten rodzaj pracy jako
zostali nazwani oni „Pukaczami”. Spowodowało to iż w Kostaryce
termin Polak (Polaco) używa się jako synonim domokrążcy. Ten
rodzaj pracy handlowej spowodował nieufność i zazdrość innych
sektorów handlowych prowadzonych przez emigrantów z krajów takich
jak Niemcy, Włochy i Libanu którzy musieli odprowadzać podatki i
płacić czynsz dla rządu kraju oraz lokalnych władz czego w
przeciwieństwie do nich Polacy nie robili.
Emigranci
z Polski głównie Żydzi byli wytykani również za propagowanie
Poglądów Komunistycznych o którym możemy przeczytać we
fragmencie gazety z tego kraju „Otillio Ulate Blanco”:
„W
następnym tygodniu sekretarz rządu zamierza wysłać wiadomość do
władz i poprosić je o uregulowanie spraw handlowych z domokrążcami.
Doszli oni do wniosku iż handlarze będą musieli posiadać dowód
identyfikacyjny wraz ze zdjęciem.
Ministerstwo
spraw wewnętrznych jest bardzo zaangażowane w kampanie związaną z
uregulowaniem spraw biznesowych związanych z „Pukaczami” -
Polakami. Rząd dowiedział się iż pośród tych ludzi jest Ruch
Komunistów który jest zagrożeniem dla bezpieczeństwa i Republiki
Kostaryki.”
Po
publikacji tego artykułu co raz więcej ludzi domagało się więc
aby podjąć działania w celu deportacji Polaków. Polacy mieli
jednak liczne poparcie i ukazał się kolejny artykuł w gazecie w
którym napisano iż „Działania handlowe Emigrantów nie są
przeciwne konstytucji Kostaryki”:
„Czy
to nie prawda, że Wy kapitaliści powiadacie, że to ustrój ostrej
i bezwzględnej konkurencji jest motorem napędowym postępu? Jeśli
tak to zostawcie Polaków w spokoju i pozwólcie im swobodnie działać
i pracować.
Poza
tym powiedzmy jasno iż nie mamy żadnych powiązań z Polakami i
nawet jeśli niektórzy z nich są komunistami to ich działania w
naszym kraju są tego przeciwieństwem. Krytykujący ich i inni
handlujący powinni się wstydzić bo działania Polaków pokazują
iż ich sposób zarobku jest o wiele lepszy i wydajniejszy niż osób
które ich potępiają”
Po
publikacjach w gazetach i licznych debatach Rząd Kostaryki zamknął
oficjalnie granicę dla Polskich Imigrantów lecz zaraz potem
pojawiły się jakieś plotki iż Polacy wciąż przybywali i
wręczali łapówki urzędnikom Państwowym aby pozostać w kraju
lecz na te plotki Ministerstwo spraw Wewnętrznych zaprzeczało.
Ta
sytuacja dla Kostaryki nie była nowa ponieważ kraj ten w
przeszłości również zamknął granicę dla Imigrantów takich jak
Chińczycy, Syryjczycy, Ormianie, Cyganie i Arabowie. Jednak kilku
intelektualistów zabrało głos w sprawie przeciwko ksenofobii i w
gazetach napisano:
„Nie
ma żadnych uzasadnionych powodów do zamykania granic przed Polakami
a w szczególności do osób którzy obecnie przebywają na
terytorium kraju i sprawdzania ich. Nie było żadnych podstaw do
zamknięcia przed nimi granic, nie są oni zagrożeniem dla Zdrowia
Publicznego czy bezpieczeństwa Stanu w przeciwieństwie do
Chińczyków, Cyganów czy Syryjczyków. Na początku mówiono, że
nowo przybyli Polacy będą tu zasiewać Bolszewickie Ideologie. Na
podstawie tych podejrzeń mieszkańcy Kostaryki nie mieli zaufania do
Polaków.
Nie
zarzucamy Polakom iż pochodzą z niższej rasy czy robią czegoś w
stylu degeneracji naszej populacji przez przynoszenie chorób takich
jak syfilis czy gruźlicy które już tu mamy rozpowszechnianie przez
osoby żyjące na ulicy czy chodzące do teatrów, klubów, hoteli i
na imprezy. Nie ma zatem żadnych powodów aby nienawidzić Polskich
Imigrantów którzy przecież nie zostali przyłapani na złych
uczynkach typu zakłócania spokoju publicznego czy bycia
przestępcami jak miało to miejsce w przypadku Imigrantów z
Hiszpanii czy Włoch dla których nie zamknięto przecież granic! „
Odpowiadając
na liczne zarzuty Imigranci z Polski zaczęli się bronić mówiąc
iż prowadzą biznes zgodnie z obowiązującym tu prawem i do tego
zatrudniając w swoich firmach ponad 1000 Kostarykańczyków i
rozpowiadali jakie to zwycięstwa miała Polska w przeszłości i
czego dokonała na przestrzeni dziejów jako naród Polski. Imigrant
nie może być nazywany złym człowiekiem tylko dlatego iż nazywany
jest Polakiem!
W
odpowiedzi na obrony Polaków wypowiedziała się samozwańcza grupa
„ Liga Anty – inwazyjna” hiszp. „Liga Anti-invasionista”
która odpowiedziała wyraźnym antysemickim językiem płacąc
gazetom Kostaryki publikując między innymi iż „
Imigranci z Polscy to nie Rodowi Polacy a Żydzi którzy nawet w
Polsce byli dyskryminowani tam przez tzw. Żydów Sefardyjskich
i Żydów Aszkenazyjskich”
Lata 40 XX wieku i Nazistowska Partia Kostaryki
Podczas
trzeciej i ostatniej kadencji prezydent Kostaryki Ricardo Jiménez
Oreamuno (1932-1936) był bardzo przyjazny dla Polaków i ich
aspiracji powiedział on również iż byli bardzo uczciwi oraz
bardzo pracowici. Za jego rządu pojawiały się również liczne
dochodzenia w sprawie imigracji ale tylko w celu zaspokojenia opinii
publicznej. Zupełnym przeciwieństwem był kolejny Prezydent León
Cortés Castro (1936-1940)
który był pasjonatą Faszyzmu Europejskiego. Natychmiastowo i
całkowicie zapobiegł on Imigracji Żydów i innych mniejszości
narodowych napływających do Kostaryki a tym obecnym znajdującym
się w kraju obiecał uprzykrzenie życia i rozwoju biznesu. Nawet
jeden zarządzającymi sprawami imigrantów Max Effinger zakazał
wstępu Żydom Polskim argumentując iż nie są Oni rasą Aryjską –
rasą Panów.

Partia
została stworzona głównie przez Niemców i Włochów i miała ona
około 66 członków. Spotkania miały miejsce w tzw ”Klubie
Niemiec – Club Aleman” gdzie odbywały się działalności
publiczne w tym córka Luisa Doblesa Segreda o imieniu Margarita
recytowała jej poezję na temat „Hitlera
prawdziwego wyzwoliciela Niemieckiej ziemi”.
Spotkania odbywały się również na prywatnym gospodarstwie jednego
z Włochów. Powstanie tej organizacji nie miało miejsca
przypadkiem. Zapiski z tego okresu mówią o tym iż było silne
powiązanie tej organizacji nazistowskiej w Kostaryce bezpośrednio z
Berlinem w Niemczech i był to zamierzony cel III Rzeszy aby zasiać
Nazistowskie ziarno w Kostaryce oraz całej Ameryce Łacińskiej.
Niemcy którzy byli w tym kraju mieli natomiast podzielone opinie na
ten temat i duża część zupełnie tego nie popierała.
![]() |
Naziści w Niemieckim Klubie "Club Aleman" |
Osobami
którzy usilnie chcieli zasiać tu to ziarno nienawiści byli młodzi
Niemcy urodzeni w swoim kraju oraz młodzi Naziści „Hitlerjugend”.
Stworzono ją tutaj i Hitlerjugend była prowadzona pod
przewodnictwem dyrektora liceum dla Niemców czyli Nazisty o imieniu
Hannes Ihring. Nowo stworzona organizacja miała problemy z jej
zaszczepieniem w kraju ponieważ pojawiły się potem liczne
sprzeciwy uczniów tegoż liceum. Gazety w tym okresie publikowały
artykuły na temat dyskusji na ten temat i w jednym z nich można
było dowiedzieć się o tym iż w Klubie Niemców ”Club Aleman”
gdzie spotykali się Naziści wybuchły liczne spory o to kto ma
zostać jego liderem lecz ostatecznie obecni przywódcy wygrali i
bunt się uspokoił.
Niektórzy
Żydowscy historycy piszą o tym iż ówczesny prezydent Kostaryki
León Cortés Castro (1936-1940) oraz inni ważni politycy tacy jak
np. Rafael Ángel Calderón Guardia okazywali dużą fascynację
Faszyzmem Europejskim i byli Antysemitami oraz Antykomunistami.
Prezydent z tego właśnie powodu mianował Max'a Effinger'a jako
zarządce w sprawach migracji tym samym zostały zamknięte granice w
Kostaryce dla Żydów i Polaków uciekającymi przed II Wojną
Światową, to on był liderem Nazistowskiej partii w tym kraju.
W
tym samym czasie również jeden z publicystów i przyszły prezydent
Otillio Ulate pisał różne antysemickie artykuły w swojej gazecie
„Dziennik Kostaryki – diario de costa rica”. Mężczyzna ten
był on tak naprawdę przewodzącym tą całą Nazistowską Partią
propagując faszyzm właśnie za sprawą gazet bardziej owocnie niż
sam Max Effinger. W swoich artykułach zarzucał Polskim Żydom, że
rujnują porządek gospodarczy w kraju, szerzą ideologie
komunistyczne i Praktykują Satanistyczną Religię oraz oszukują w
sprawach związanych z mlekiem dostarczanym dla dzieci. Ta propaganda
doprowadziła do tego, że Żydzi zaczęli być sprawdzani i
notorycznie kontrolowani przez policję która poszukiwała głównie
śladów Ideologi Komunistycznych. Przy innych okazjach malowano ich
firmach i domach znak Symbolu Żydowskiej Gwiazdy Dawida tym samym
piętnując Polaków.
Publiczne
debaty na tematy Rasowe były dobrze już znane i jeden z naukowców
Kostaryki Clodomiro Picado Twight który był prekursorem i
przyczynił się do wynalezienia penicyliny znany również ze swoich
rasistowskich i antysemickich poglądów w gazecie „ La Prensa
Libre” powiedział : „ Żydzi nie przynależą do żadnej rasy a
są jedynie zlepkiem ludzi zewsząd” oraz dodał „odkrycia i
chwały naukowców Żydowskich nie są ich dokonaniami są tylko i
wyłącznie dokonaniami rasy ludzkiej”.
W
obronie Polskich Żydów zabrał głos inżynier Fabio Benavides w
jednym z artykułów w gazecie „Diario de Costa Rica”:
„Obowiązkiem bycia
Chrześcijaninem jest bycie uprzejmym dla innych, jeśli jesteśmy
Katolikami i mówimy o religii z głębi serca to jesteśmy
zobowiązani do podarowania schronienia Polskim Imigrantom i Bóg
zapewni jedzenie dla nich wszystkich. Ponieważ nauki Jezusa są poza
wszelkimi granicami Państw. W nawiązaniu do Tertuliana należy
zrobić Świat jednym wspólnym domem”.
Sprawy nie polepszyły się
również za rządu kolejnego prezydenta Kostaryki o imieniu Rafael
Ángel Calderón Guardia (1940-1944). Powołał on wręcz komisję
śledczą która napisała list do Kongresu z zaleceniami o zakazie
handlu i prowadzenia biznesów przez obcokrajowców oraz Polskich
domokrążców zwanych „knockers – pukaczami”. Zarzucał im on
również iż nie dbają o Kraj Kostaryki i prędzej czy później
odejdą stąd w kierunku północy w poszukiwaniu lepszego życia.
![]() |
Pomnik Nazistów koło stolicy Kostaryki w Cartago |
Przyszły również lepsze czasy
bo Syn Jadwigi Michalskiej - Teodoro Picado Michalski (1900-1960)
doszedł do najwyższego urzędu w Kostaryce - do prezydentury który
przywrócił swobodę działalności Polskich Imigrantów.
Jadwiga Michalska
Rodem z
Krakowa podczas studiów medycznych w Londynie poznała lekarza Kostarykańczyka, Teodoro Picado
Morin, z którym zawarła ślub 20 lipca 1898 roku. Młoda para wyjechała do Kostaryki, gdzie w
stolicy kraju - San Jose 10 stycznia 1900 roku urodził się im pierwszy syn, Teodor - Teodoro
Picado Michalski. Jeszcze tego samego roku Jadwiga Michalska wyjechała (wraz z synkiem) do
Genewy, aby dokończyć studia. W 1902 roku uzyskała dyplom ukończenia medycyny i powróciła
do Kostaryki. Była pierwszą kobietą - mieszkanką Kostaryki, która miała ukończone
studia medyczne.
W konserwatywnym kraju aż pół roku zajęło,
aby została przyjęta w skład kostarykańskiego Kolegium Lekarzy i
Chirurgów. Dało jej to prawo wykonywania samodzielnej praktyki i
tym samym była pierwszą w historii kraju kobietą-lekarzem.W
1910-11 Jadwiga Michalska wraz z dwoma synami (Teodoro i Rene)
przebywała w Europie, odwiedzając m.in. rodzinę w Polsce
(Piotrków, Warszawa, Łódź). Zmarła ok. 1929 roku w Kostaryce.
"Przez długie lata utrzymywała się w Kostaryce legenda o
lekarce Polsce, która wędrowała po ubogich wioskach, niosąc pomoc
najbiedniejszym chorym. Toteż ludzie przypisywali jej wręcz
nadprzyrodzone siły" (Maria Paradowska).
Teodoro Picado Michalski
![]() |
Teodoro Picado Michalski |
Włączył się po ukończeniu studiów prawniczych w nurt życia politycznego
republiki. Na początku lat 30. został najpierw wiceministrem, a
następnie ministrem oświaty, którym był
do 1936 roku. Jako minister położył duży nacisk na nowoczesne kształcenie nauczycieli oraz na
reformę szkół średnich. W 1937 roku został profesorem prawa międzynarodowego na
uniwersytecie w San Jose. Jednocześnie w latach 1936-44 przez dwie kadencje był posłem do
parlamentu - Zgromadzenia Ustawodawczego. 8 maja 1944 roku Michalski wygrał wybory prezydenckie jako
kandydat partii liberalnej - "calderonistów". Był
prezydentem do 1948 roku. To on rozwiązał siły
zbrojne (armię) Kostaryki. W wyniku tarć politycznych i różnych nacisków ze strony Stanów
Zjednoczonych Michalski zrezygnował ze swego urzędu na krótko przed upływem kadencji i
wyjechał do Nikaragui, gdzie pracował jako publicysta-historyk,współpracując z czasopismem
"Novedades".
Teodoro Michalski zmarł 1 lipca 1960 roku w
stolicy Nikaragui Managui. W Kostaryce
ogłoszono żałobę narodową, a pogrzeb odbył się z honorami należnymi byłemu prezydentowi.
W 1967 roku w San Jose ukazała się biografia Michalskiego pt.
"Teodoro Picado Michalski -
su aporte a la histografia" pióra Logii Estrady Moliny. Syn i
dwie córki Michalskiego z powodu
późniejszej niestabilności politycznej w tym regionie przenieśli
się do Stanów Zjednoczonych.
Teodoro Picado Michalski był w
Polsce wraz z matką w 1910 roku, a potem ponownie w 1929 roku, kiedy to przyjechał do
Łodzi na pogrzeb brata matki, honorowego konsula Kostaryki w Polsce. Znał język polski.
Brat Teodoro Picado Michalskiego
- Rene Picado Michalski był ministrem obrony w rządzie powołanym
przez swego brata prezydenta.
Okres późniejszy i obecny
Po tym trudnym i ciężkim
okresie politycznym lat 40-tych populacja Polaków w Kostaryce
zintegrowała się ze społeczeństwem tego kraju. Po latach 50-tych
potomstwo Imigrantów z Polski zajęło dobrze prosperujące
pozycje jako właściciele firm, pisarzy, artystów, muzyków w tym znana obecnie piosenkarka (Debi Nova) i
polityków.Kostaryka miała trzech
wiceprezydentów z Polskiego pochodzenia Rebeca Grynspan Mayufis,
Luis Fishman Zonzinski i Luis Liberman Ginsburg oraz polityków i
ministrów.
Obecnie również znajdują się grupy neonazistów ale nie słychać o nich ponieważ prawie jest ich tutaj brak. Kilka lat temu ukazały się zdjęcia obecnych Neonazistów ale po publikacji zostali oni złapani i areszowani.
![]() |
Współcześni Neonaziści |
Ciekawostka:
W Żelechowie (84 km na
płd.-wschód od Wawy) stoi w rynku warowny ratusz z sukiennicami z
końca XVIII w. - zbudowany jako bastion dla Żydów na wypadek wojen
i pogromów. Nowoczesna synagoga w San José (Kostaryka) może być
odległą repliką żelechowskiego ratusza.
![]() |
Debi Nova |
Sławni Kostarykanie z Polskiego Pochodzenia:
*Teodoro
Picado Michalski - prezydent Kostaryki
*René
Picado Michalski - minister, wiceprezydent i generał
*Debi
Nova (Deborah Nowalski) - sławna kompozytorka i piosenkarka
*Cristóbal
Zawadzki Wojtasiak- minister i zarządca instytutu ubezpieczeń
narodowych
*Luis
Fishman Zonzinski - wybierany wielokrotnie deputowany, minister
bezpieczeństwa i wiceprezydent
*Aida
Faingezicht Waisleder - polityk i Minister Kultury
*Rebeca
Grynspan Mayufis - wiceprezydent Kostaryki i Sekretarz Generalny,
zastępca ONZ oraz sekretarz Iberoamericana (SEGIB)
*Luis
Liberman Ginsburg - bankier i Wiceprezydent
*Sandra
Piszk Feinzilber - ministerstwo pracy, deputowana i obrońca ludu
*Doris
Yankelewitz Berger - pierwsza dama, żona wiceprezydenta Kostaryki
Luis Alberto Monge
![]() |
Sandra Pizk Feinzilber Rebeca Grynspan |
Jeśli
ktoś jest zainteresowany poczytaniem o Emigracji Polaków do Ameryki
Środkowej to można znaleźć informacje pod tym linkiem:
źródła:
https://es.wikipedia.org/wiki/Partido_Nazi_de_Costa_Rica
https://es.wikipedia.org/wiki/Le%C3%B3n_Cort%C3%A9s_Castro
http://infierno.ticoblogger.com/2012/04/unidad-de-las-juventudes-hitlerianas-en.html
O kurrr....teraz tez chca nas zniszczyć
OdpowiedzUsuń